środa, 6 lutego 2013

19. Guess darling which is my knee?

- dziewczyny tańczą a my nooo ... jemyyy - uśmiechnął się .  Wyglądał jak chomik bo miał napchane poliki . Z kuchni wyszła kobieta z ciemnymi loczkami . Uśmiechnęłam się :
- ciocia ? - kobieta spojrzała na mnie z uśmiechem .
- chodź ze mną do kuchni - uścisnęła mnie .
- idź baw się , ja zaraz przyjdę . - zdjęłam płaszcz i powiesiłam na wieszaku . Torebkę dałam szatynowi . Weszłam do kuchni .
- masz herbatę - podała mi kubek i usiadła na ziemi w przejściu . Usiadłam na przeciwko niej .
- a teraz wytłumacz mi całą tą sytuację . - No i opowiedziałam wszystko dokładnie . Ciocia słuchała jak zaczarowana . W połowie obie byłyśmy już zapłakane . Gdy kończyłam to oczywiście musiałam powiedzieć o akcji zorganizowanej przez moich rodziców .
- Boże ! Naprawdę to zrobili ! - ciocia była zszokowana . Kiwnęłam głową . Na koniec mnie przytuliła - Poczekaj tu chwilę  - powiedziała i wyszła do reszty . Zamnknęła drzwi na klucz i podeszła do reszty . Zabrała dziewczyny i przyprowadziła je tu .
- dzisiaj , chcę i nalegam żebyście zrobili sobie imprezę . Teraz kucharze przygotują jeszcze jedzenie , bo widzę że ten blondyn ma duży żołądek - zaśmiała się a my jej zawtórowałyśmy . - potem zostawimy was i wrócicie o której będziecie chcieli . A teraz chodźcie musicie się przebrać . - popchnęła nas na zaplecze . Wyjęła karton w którym miała pełno pieknych sukienek . Dziewczyny szybko sobie coś wybrały . Ja nie miałam ochoty .
- a dla gburka - puściła mi oczko - mam coś specjalnego . Zaczęła grzebać w kartonie aż znalazła małą paczuszkę . W środku była piękna sukienka . Wiązana na szyi , z gołymi plecami , obcisła  w talii i rozłożysta na dole . Była w kolorze czerwonym . Szybko się przebrałyśmy . Potem szybko się umalowałyśmy . Mnie umalowały dziewczyny . Podkreśliły mi oczy i pomalowały usta na czerwono w odcieniu sukienki . Włosy delikanie napuszyły i ładnie ułożyły . Dziewczyny nie wiem czemu ale mnie zrobiły najładniej . W sumie fajnie się bawiłyśmy .
- gotowe - ciocia włożyła głowę do pomieszczenia . Danielle jakby olśniło . Dopadła do swojej torby i wyjęła buty . Czerwone i na nardzo wysokim obcasie .
- nie nie , nie przesadzaj - odsunęłam się od niej . El i Blair mnie złapały i posadziły na krześle a Danielle włożyła mi buty . Ciocia uścisnęła mnie
- wyglądasz bajecznie . Jak was zawołam to wyjdźcie . - i wyszła, wyszłyśmy do kuchni . Po chwili w drzwiach pojawiła się ciocia i gestem ręki zachęciła nas do wyjścia . El i Dan prowadziły mnie pod rękę . Wyszłyśmy . Chłopcy stali tyłem do nas . Ciocia wręczyła każdej z nas czarne husty .
- podejdźcie i zawiążcie im oczy . Żadnej z was nie wolno się odzywać . Zrobimy mały konkurs . -zatarła ręce - chłopcy , złapcie się za rękę z chłopakiem obok i jak zostaniecie pociągnięci to idźcie . - Złapała Nialla który był pierwszy i wszystkich "wciągnęła" na zaplecze . Usiadłyśmy na krzesłach . Po chwili na sali znowu pokazała się ciocia z Zaynem .
- Zayn słuchaj . Będziesz przechodził od dziewczyny do dziewczyny i dotykał po kolanie . Tylko dotykając po kolanie masz zgadnąć czy to Susan czy nie . A wy dziewczęta się nie odzywacie . - ciocia pokierowała chłopaka do pierwszej dziewczyny którą była Blair . Ledwo dotknął jej kolano przeszedł do następnej . Ja byłam przed ostatnia . Z mocnym biciem serca czekałam aż dojdzie do mnie . Najbardziej się obawiałam że nie pozna mojego kolana . Siedziałyśmy w takiej kolejności Blair , Danielle , Destiny , ja i Eleanor . Właśnie był przy Destiny . Też jakoś specjalnie się nie zastanawiał . Podszedł do mnie i delikatnie dotknął moje kolano . Jedną ręką wyprostował moją nogę a drugą powędrował w górę nogi potem na talię i przyłożył dłoń do mojego policzka . Przybliżył twarz do mojej i pocałował . Dziewczyny zrobiły wspólne "oooo" . Ciocia zdjęła zadowolonemu Zaynowi opaskę z twarzy . Wziął moją rękę i podniósł mnie z krzesła . Odprowadził mnie kawałek dalej i zaczęliśmy tańczyć . Nie do rytmu piosenki bo ta była skoczna a my delikatnie kołysaliśmy się we własnym rytmie .
- byłam zdenerwowana wiesz ? - szepnęłam mu na ucho . Zaśmiał się .
- wątpiłaś we mnie ? - jego ręce leżały na talii ale wysoko .
- tłumaczyłam ci już to tyle razy - westchnęłam i położyłam głowę na jego obojczyku twarzą do niego . Muskał wargami moją szyję .
- odbijanyyy - koło nas pojawił się Liam i Danielle . Liam przejął mnie a Zayn Danielle . Liam prowadził jak zawodowiec .
- więc , Susan w końcu odżyłaś - zaśmiał się Liam . Uśmiechnęłam się .
- aż tak to widać ? - okręcił mnie .
- yep , ale bardzo się cieszę . No i cieszę się że znowu między wami jest wszystko okej . Danielle opowiadała mi że Zayn bardzo szybko odgadł która to ty - popatrzył na Zayna i Dan .
- o tak - roześmiałam się . Kawałek się skończył . Gdy Zayn już chciał mnie znowu porwać w objęcia uprzedził go Harry . Znowu Harry prowadził .
- Wyglądasz nieziemsko , szkoda że Zo jeszcze nie ma - delikatnie zgasł mu uśmiech .
- jeszcze kilka godzin racja - uśmiechnęłam się . Harry się uśmiechnął . Obrócił mną kilka razy . Gdy się zatrzymałam byłam już w objęciach Zayna .
- wariat - zaśmiałam się i na policzku złożyłam mu soczystego buziaka . Na policzku został ślad po szmince . Zachichotałam . Potem pocałowałam go w kącik jego ust tak że ślad był pół na policzku a pół na ustach . Potem brodę i szyją w dół na obojczyk . Odgięłam kołnierzyk bluzki i złożyłam mu ostatniego całusa na piersi . Po chwili wszyscy byli już na parkiecie .
- zadowolona ? - popatrzył się na mnie uwodzicielsko uśmiechnęłam się kiwając głową . 
- Susan ! - odwróciłam się ...

3 komentarze:

  1. Heej sorry ze tak długo nie komentowalam :( teraz przeczytałam wszystko i jestem zachwycona <3 poprostu genialnie piszesz :) prowadzisz jeden z moich ulubionych blogów :D czekam na dalsze rozdziały i proszę o dalsze informowanie mnie o nowych rozdzialach bo z pamięcią u mnie jest krucho a na raz czytam chyba ze 20 blogów i mogę niechcący o Twoim zapomnieć :*** pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń