niedziela, 25 listopada 2012

4. Meet me with them!

                     Umówiłyśmy się w kawiarni , przed centrum . Gdy doszłam zobaczyłam że ... przy stoliku razem z dziewczynami siedzi całe 1D . Dziwne umówiłam się na zakupy z dziewczynami ... Już miałam pomysł żeby czmychnąć i napisać że źle się czuję gdy Niall mnie zobaczył i zaczął szczerzyć się jak głupi i machać jak wariat . Przewróciłam oczami i podeszłam do nich . Stanęłam koło nich i szukałam sobie miejsca . Nie było . Przy wyjściach siedział Zayn a przy drugim siedział Liam . Po jego prawej Danielle , potem Eleanor potem Louis potem Niall ,Harry i Zayn . Ten ostatni od razu wstał i wskazał na jego miejsce .
- Usiądź tutaj ja przyniosę sobie krzesło - powiedział i zniknął w kawiarni by po chwili wyjść z krzesłem .
- Więc co wy tu robicie ? - zapytałam gdy Zayn zajął miejsce . Zwracałam się do chłopaków - mieliście mieć sesje zdjęciową tak mi się wydawało
- Mamy jeszcze godzinkę a potem was zostawimy - powiedział Liam uśmiechając się .
- ahaaa - pokiwałam głową - długo na mnie czekaliście ? - zapytałam przyglądając się Horanowi wcinającego wielki kawałek ciasta
- nie więcej nić 5 minut . Z zamówieniem czekaliśmy na ciebie  ale Niall nie wytrzymał - zaśmiała się Dan . Po chwili pojawiła się kelnerka .
- Co państwo zamawiają ? - zapytała stając przy stoliku
- Ja jeszcze dwa kawałki tego pysznego ciasta i jeśli można to jakieś lody - wyszczerzył się Niall , Kelnerka zapisała i spojrzała na resztę
- ja poproszę mus czekoladowy z bitą śmietaną i małą latte - powiedziałam patrząc jak pani zapisuje .
- dla mnie to samo - powiedział Zayn nie patrząc na kelnerkę . El i Dan wzięły kawę a Harry , Louis i Liam po kawałku jakiegoś ciasta .
- Więc jak się spało ? - zapytał Niall kończąc ciasto
- normalnie a co ? - zapytałam marszcząc czoło
- nic tak się pytam - powiedział wzruszając ramionami nagle oczy mu się zaświeciły popatrzyłam w tamtym kierunku i zobaczyłam kelnerkę która niosła na tacce talerzyki . Zaśmiałam się .
- Dan , a jak tam kiedy masz jakiś występ - zapytałam ciekawa , wczoraj wieczorem oglądałam na YouTube filmiki jak Danielle tańczy i z chęcią bym poszła ja jakiś występ
- hmm ... niech pomyślę ... za dwa tygodnie chyba ... w moim teatrze ale jeszcze nic nie jest pewne .- powiedziała z uśmiechem . Odpowiedziałam tym samym gdy pani już odeszła po przyniesieniu wszystkiego zaczął dzwonić mój telefon . Wyjęłam go i zobaczyłam  że to Zoey .
- Halo ?
- Czemu nie mówiłaś że ich znasz ?!?!?!!? - rozległ się krzyk po drugiej stronie słuchawki
- nie rozumiem - powiedziałam bo nie załapałam o co chodzi
- jak mogłaś ?!!?! nic mi nie powiedzieć ! !!! - darła się a ja dalej nie rozumiałam . Podniosłam wzrok i zobaczyłam ją stojącą przy wyjściu z centrum .
- aaaa o to Ci chodzi - powiedziałam jak debilka
- poznaj mnie z nimi błaaaaagaaaam !!!! - krzyczała do telefonu
- poczekaj zapytam - burknęłam i zasłoniłam dłonią telefon - to Zoey , może przyjść na chwilę ? chce was poznać - powiedziałam . Mimowolnie spojrzałam na Harrego a temu zabłysły oczy .
- tylko nie zapominaj . To moja siostra  - powiedziałam mrużąc oczy . Harry podniósł ręce w geście poddania ale dalej się uśmiechał . Wstałam i podeszłam do niej . Była ubrana tak
- tylko nie przeginaj - powiedziałam i poprowadziłam ją do stolika . Ona od razu usiadła na wolnym miejscu . Już chciałam iść sobie po krzesło gdy ktoś złapał mnie za rękę i pociągnął .Wylądowałam na kolanach Zayna . Zobaczyłam pytające spojrzenie Zoey ale wdała się już w dyskusję z Harrym i resztą . Nagle poczułam chłodny podmuch na karku . Przeszedł mnie dreszcz i odwróciłam się i zobaczyłam wyszczerzonego Zayna który bawił się moimi włosami . Zrobiłam minę na co ten zaczął się śmiać . Nagle zaczął dzwonić telefon . Zobaczyłam że Zoey popatrzyła na wyświetlacz i wykrzywiła twarz w grymas .
- zaraz wracam - powiedziała i wstała od stolika . Obserwowałam jak stoi i rozmawia z kimś z wyrazem niezadowolenia na twarzy . Wokół mnie rozmowy trwały  w najlepsze ale nie słuchałam co mówią . Ja skupiałam się na Zo . W końcu coraz mocniejsze szturchanie mnie w ramie mnie ocuciło
- Su !- to Zayn mną potrząsał
- tak ?- potrząsnęłam głową
- żyjesz ? - zapytał
- tak tak zamyśliłam się - powiedziałam i wtedy podeszła do nas Zoey . Uśmiechnęła się mocno i powiedziała
- Muszę lecieć , przepraszam was . Rodzice chcę ze mną porozmawiać co z mieszkaniem , spotykaniem z nimi i tak dalej - przewróciła oczami
- w takim razie Susan idzie z tobą ? - zapytał Niall , nie wiedząc o co chodzi
- Nie . Jestem pełnoletnia i ze mną nie muszą . - powiedziałam patrząc się na Zo . - pójdę z tobą
- nie ! Nie wolno Ci ! Masz iść na zakupy z Dan i El a potem spotkać się z chłopakami rozumiesz ! - powiedziała Zo śmiejąc się - i najlepiej jeśli będziecie mieli jakieś plany na wieczór brać mnie pod uwagę - zaśmiała się znowu . Pożegnała się z nami i poszła . Odprowadziłam ją wzrokiem . Okzazało się że nie ja jedyna .
- Więc tak teraz idziecie na zakupy . My zadzwonimy do was jak skończymy i postanowimy czy my po was przyjedziemy czy gdzieś się spotkamy . Okey ? - powiedział Liam - bo my musimy się powoli zbierać - uśmiechnął się do nas . Chłopcy tylko pokiwali głowami . Pożegnaliśmy się . Chłopcy już poszli a my jeszcze chwilę postanowiłyśmy zostać .
- Więc , Susan ... - zaczęła Danielle z wielkim uśmiechem na twarzy . Po chwili El też szczerzyła się jak głupia . Patrzyła się to na jedną to na drugą
- co ? - zaczynałam się bać jak te dwie siedzą i szczerzą do mnie
- Zauważyłyśmy że .. Zaynowi ktoś wpadł w oko - El specjalnie przeciągała poszczególne literki
- i ten ktoś siedzi tutaaj - powiedziała Dan dalej szczerząc się jak głupia .
- Ale wy macie chłopaków - powiedziałam patrząc na nie na co one wybuchły śmiechem i nagle ...
- ja ?! - prawie krzyknęłam zaczęłam krztusić - przepraszam
- tak ty . - powiedziała El ze śmiechem
- nie prawda - burknęłam dopijając kawę do końca . - idziemy ?
- zobaczysz - powiedziała Dan .
              Chodziłyśmy po sklepach i przeglądałyśmy ciuchy buty i wszystko . Dziewczyny więcej nie poruszały tematu Zayna . Ja kupiłam sobie parę niebieskich conversów i rurki szare i legginsy wyglądające jak jeansy . Do tego bluzkę i bluzę . Danielle takie buty i taką sukienkę bo idzie gdzieś z Liamem . A El wzięła takie buty i sukienkę . Zadowolone szłyśmy do sklepu kosmetycznego gdy zaczął dzwonić telefon  Eleanor . To był Louis .
- Hej mała - powiedział a El włączyła głośnik i usiadła na ławce .
- Heej Lou - powiedziałyśmy razem
- Cześć cześć , jak się bawicie ? - zapytał wesołym głosem nagle z telefonu zaczęły dochodzić dźwięki jakby  stado orangutanów . - reszta mówi cześć - powiedział przez śmiech . Głośno się zaśmiałyśmy
- to co robimy ? - zapytała Dan
- Teraz przzyjedzie po was ....- słyszałyśmy krzyki - Harry - zaśmiał się Louis
- Okey czekamy przy wyjściu . - powiedziała Eleanor i się rozłączyła . Poszłyśmy szybko do kosmetycznego musiałam kupić sobie szampon i odżywkę i krem do rąk . Potem poszłyśmy przed centrum . Chwilę potem podjechał po nas Harry czymś takim . Szybko się zapakowałyśmy i wsiadłyśmy . Ja z przodu a dziewczyny z tyłu .
- Cześć jak sesja ? - zapytałam zapinając pas .
- A dobrze jak zakupy ? Chyba nie przepuściłyście wszystkiego ? - zaśmiał się - dobra jedziemy do nas na seans filmowy . Ale najpierw pojedziemy do ciebie . Weźmiesz rzeczy na kilka dni zostaniesz u nas razem z Zo . Gdzie jechać - powiedział a ja popatrzyłam na niego - no co chłopacy tak ustalili a Zo już czeka w domu na nas - powiedział z uśmiechem
- aha . pojedz na Robinswood mews*  - powiedziałam . Kiwnął głową i pojechał
*** Godzina później ***
       W końcu podjechaliśmy pod dom chłopaków . Wyszliśmy z auta i weszliśmy do domu który był mega wielki i mega piękny . Oglądałam obrazy na ścianach jak w muzeum . Lubię rysować w ogóle interesuję się sztuką więc obrazy mi się bardzo spodobały . Szłam już korytarzem w stronę schodów gdy nagle z kuchni wychyliła się Eleanor
- Susan chodź tu ! - zaśmiała się i schowała się z powrotem do kuchni . Skierowałam się tam i weszłam wszyscy siedzieli na krzesłach , Zo siedziała u Harrego na kolanach , El u Lou a Dan u Liama . Nie były wolnych miejsc ale Zayn się uśmiechnął i znów pociągnął mnie do siebie . Popatrzyłam się na Dan która uśmiechała się ale patrzyła się w sufit udając że gwiżdże .
- coś się stało ? - zapytałam
- Mamy problem i tylko ty możesz pomóc go rozwiązać - powiedział z powagą Daddy . Zaczynałam się bać . Zobaczyłam że Niall i Hazza mierzą się wściekłymi spojrzeniami i nikt więcej się nie odzywa
- więc ... co to za problem ? - zapytałam bo byłam ciekawa co się stało ale też się bałam
- bo ....
--------------------------------------------------------
Hej ! Wydaje mi się że jest wystarczająco długi :) Baaardzo wam dziękuje za tyle wejść i jest jeszcze jedna sprawa . Bo na blogu http://wymarzony-swiat-z-1d-official.blogspot.com/ jest głosowanie na blog miesiąca . Jeśli wam się podoba to możecie zagłosować jestem numer 14 :D Będę wdzięczna naprawdę !!!! Czekam na komentarze ! Kocham was ! I dziękuje za te kilka osób które mnie obserwuję tak wiele to dla mnie znaczy !!!! Mnóstwo całusków i uścisków !
xoxo
N.

P.S. Pozwolicie że się pochwalę moimi prezentami . Na początek powiem że w piątek wieczorem moi rodzice pojechali no Niemiec . Wrócili w sobote po 22 i przywieźli (pierwszy raz od kilku lat naprawdę byłam tak zdziwiona że masakra ) prezenty mi i mojej siostrze . Moja siostra dostała fajną zieloną bluzę a ja
cudowne kapciuszki w których jest mi tak ciepło że masakra ( w dobrym sensie bo ciągle narzekałam na brak ciepłych kapci ) LINK no i do tego na spółę z siostrą i tatą NUTELLĘ :D wiem wiem nikogo to nie obchodzi ale fajnie tak się pochwalić :)  caałuję xxxx
N.

piątek, 23 listopada 2012

LIEBSTER Award !

Na wstępie powiem że BARDZO DZIĘKUJE LUCY za nominację ! Dopiero zaczęłam pisać bloga a tu takie niespodzianki ! Nie spodziewałam się tego naprawdę ! Czyli tak odpowiadam na pytania od Lucy a potem nominuję 11 osób , ja zadaję im pytania i oni odpowiadają nominują itd ... Blogi nominowane przeze mnie nie mogą nominować mnie ani ja nie mogę bloga który nominował mnie nad czym ubolewam bo naprawdę lubię bloga Lucy ...

A teraz pytania :
1 . Jaką rolę odgrywa u Ciebie wygląd drugiej osoby ?
                  Szczerze mówiąc nie wiem jak to wyjaśnić ... Dobra jeśli patrzę na kogoś przez pryzmat tylko koleżeństwa to dla mnie nie ma problemu ale jeśli już miałoby być coś więcej albo gdyby ktoś (chłopak) proponował mi chodzenie to wygląd odgrywa rolę ale to chyba tak jak u każdego . Mam nadzieję że o to chodziło ale nie zdziwię się jak źle to zinterpretowałam :D Cała ja :D
2 . Jakie miejsce najbardziej chcesz zwiedzić ?
              Moim marzeniem jest Londyn . Był jeszcze długo przed 1D . Byłam już raz w Londynie ale to było 2 i pół dnia (tak wiem wiem dziwne ) Jest to miejsce w które chce się przeprowadzić po szkole średniej . Zobaczymy jak to jeszcze będzie :p
3 .  Bez jakich kosmetyków nie możesz się obyć ?
                        Lubię się malować ale jeśli nie chce mi się ruszyć wcześniej z łóżka to potrafię się nie malować . Zbytnio mi to nie przeszkadza ale coś co jest nieodłącznym elementem mojej torebki to jest puder . Delikatny jasny (nie jestem tapeciarą lubię tylko delikatny podkład ) w małych ilościach :D
4 . Ile masz lat ?
            15 . Niestety jestem z września więc niedawno skończone i jeszcze szmat czasu do 16 :)
5 . Poznałaś już kogoś tylko dzięki 1D ?
                             Nie . Obracam się w towarzystwie zwłaszcza w szkole rapu hip-hopu ale 1D trzymam się wciąż :D Lubię "poznawać " dziewczyny których blogi lubię najbardziej .
6 . Jakie masz talenty/zainteresowania ?
                Uważam że nie mam żadnego talentu . Nie umiem śpiewać , tańczyć ani rysować czy robić zdjęcia  :D Interesuję się jazdę konną i to moje największe hobby które uprawiam .
7 . Jakimi językami chciałabyś się posługiwać biegle ?
                   Moim ulubionym językiem jest angielski więc tym językiem chciałabym . Jako tako umiem ale wolałabym bardziej :D
8 . Masz jakieś plany na przyszłość (tzn. zawód lub cel ? )
                            Tak , mam . Po gimnazjum idę do Technikum Hodowli Koni i chcę także zrobić kurs na instruktora jazdy konnej . Potem bardzo chcę wyjechać do Londynu .
9 . Jak to się stało że zaczęłaś pisać bloga ?
                       Zaczęło się od tego że zaczęłam czytać blogi ( jeśli dobrze pamiętam było to "cry to me " autorstwa Charlie ) i tak zaczęłam czytać i  gdy już zaczynało mi się śnić pełno 1D po nocach z nadmiaru myśli i pomysłów 3 listopada zaczęłam pisać o 1D (wcześniej pisałam o czymś innym ale szybko mnie wena opuściła) i tak o to jestem :D
10 . Jakie jest twoje największe marzenie ?
                 Wiec moim największym marzeniem jest założyć własny ośrodek jazdy konnej ( najlepiej w Anglii) i być znaną trenerką :D


Uhhh jak widzicie jestem pokręcona dziwna i jakaś taka :D Jeśli dalej chcecie czytać moje bazgroły to jutro wieczorem albo rano, zależy czy wstanę wcześniej, będzie nowy rozdział . A więc czas na moich nominowanych :
1. http://opowiadanie-o-onedirection-lovstory.blogspot.com/
2. http://i-and-one-direction.blogspot.com/
3. http://1d-make-me-happy.bloog.pl/?ticaid=6f947
4. http://ho-run.blogspot.com/
5 . http://zatoka-zludzen.blogspot.com/
6. http://youaremywonderwallxx.blogspot.com/
8. http://one-direction-boys-crazylife.blogspot.com/
9. http://dear-zayn.blogspot.com/
10 . http://niallhoran-and-onedirection.blogspot.com/
11. http://leightonrules.blogspot.com/

Pytania :

1. Kogo lubisz najbardziej z 1D ?
2. Jak zaczęła się twoja przygoda z 1D ?
3. Kiedy się urodziłaś i ile masz lat ?
4. Jakie jest twoje największe marzenie ?
5. Twoja ulubiona piosenka z TMH ?
7. Byłaś już na jakimś koncercie ?
8. Co jest twoją inspiracją w pisaniu bloga ?
9. Czym się interesujesz ?
10. Jaką muzyke słuchasz najczęściej ? (wiesz pop , hip-hop)

No i na koniec chciałabym podziękować ZA PONAD 1000 WEJŚĆ !!!!!!!! cieszę się jak głupia z tego że nie moge :D naprawdę :D no i dziękuje dziewczynom za obserwację AŻ 3 (serio się ciesze ) !!! kocham was super mocno !
xoxo
N .

czwartek, 15 listopada 2012

3. The BFF ?

  - chcemy Ci tylko pomóc , pozwól nam na to - powiedział cicho . Przez dłuższą chwilę mu się przypatrywałam w końcu złapałam swoje rzeczy i jak torpeda wybiegłam z lokalu . Po drugiej stronie zobaczyłam ławkę w cieniu drzew . Tam też pokierowałam swoje kroki . Opadłam na ławkę i zaczęłam płakać . Dostrzegłam przez łzy Niall'a wybiegającego z lokalu . Rozgorączkowany rozglądał się na wszystkie strony . Wszedł na ulicę i patrzył się w moje prawo . Z drugiej strony zobaczyłam nadjeżdżający szybko samochód . Jechał bardzo szybko . Za szybko .
- Niall - wydarłam się i wstałam .  W ostatnim momencie zobaczyłam że ktoś pociągnął go z powrotem na chodnik . Odetchnęłam z ulgą i usiadłam z powrotem a po chwili Niall już był koło mnie
-Su , nic Ci nie jest ? - zapytał zdyszany
- tak , bo to ze mnie prawie zrobiono koktajl - burknęłam
- mogę ? - zapytał blondyn , na co ja skinęłam głową po czym chłopak usiadł koło mnie . Położył mi rękę na ramieniu i powiedział
- Harry nie chciał Cię urazić czy coś tylko po prostu żaden z nas nie lubi jak ktoś w naszym towarzystwie jest smutny , i no wiesz chciał coś poradzić i ten no ... - powoli widziałam że język mu się plącze .
- Mam siostrę . Nazywa się Zoey i ma 16 lat . Nasi rodzice się rozwodzą i gdyby nie ona wcale bym tego nie przeżywała . W końcu to ich życie ale młoda ... ona ... strasznie to przeżywa . Jest dla mnie najważniejsza - w sumie sama nie wiedziałam czemu otwieram się przed chłopakiem - boli mnie gdy ona jest smutna i przygnębiona . Ona i Abigail są dla mnie najważniejsze i jedyne ważne dla mnie w życiu ... a ja chce czasem , nawet potrzebuje kogoś przy kim mogłabym popłakać , nie udawać i nie być oparciem ... - Horan przytulił mnie i gładził po plecach - jesteś pierwszą osobą przy której płaczę od 13 lat . Na dodatek znam cię od kilki godzin . Ja ... przepraszam że obarczam cię moimi problemami ...
- Pierwszą od 13 lat ?! to co ty nie płaczesz ?- zapytał mocno zdziwiony . Zaśmiałam się .
- płacze ale nigdy przy kimś ... zawsze jestem sama , izoluję się od wszystkich .
- czas to w końcu zmienić - zaśmiał się blondyn . Otarłam oczy i wstałam .
- Dziękuje Niall , naprawdę ... - przytuliłam go jeszcze raz .
- od tego ma się przyjaciół Su - mrugnął do mnie
- przyjaciół ? znasz mnie od kilki godzin - zaskoczona byłam po stokroć
- to jest początek pięknej przyjaźni , ty moja BFF - wyszczerzył się blondyn
- BFF ? - zapytałam znowu zdziwiona
- BFF jest to skrót od Best Friends Forever - odpowiedział . Wróciliśmy z powrotem do Nando's
Przy naszym stoliku siedzieli jacyś dwaj chłopacy i dwie dziewczyny . Gdy nas zobaczył , jeden z nich , dziwny , z za krótkimi spodniami i koszulką w paski podskoczył do nas i zaczął się wydzierać
- Horan ! Powalony jesteś czy jak ? życie ci nie miłe czy ...- przerwał kierując swoje spojrzenie na mnie . Zmierzył mnie wzrokiem i zaczął śmiać się tak głośno że ludzie zaczęli się na nas patrzeć . Popatrzyłam na blondyna a ten tylko wzruszył ramionami . Gdy usiedliśmy do stolika popatrzyłam na nowe osoby przy naszym stoliku i postanowiłam się przywitać
- Hej , jestem Susan - powiedziałam , dziwnie zmieszana może przez zachowanie pasiastego
- Jestem Liam a to moja dziewczyna Danielle - odezwał się chłopak z krótkimi brązowymi włosami i dziewczyną u boku , bardzo ładną , z burzą loków na głowie . Potem zwróciłam wzrok na kolejne osoby była to dziewczyna i chłopak ten pasiasty
- Jestem Eleanor a to jest Louis - przedstawiła dziewczyna , bardzo sympatyczna na pierwsze wrażenie
- Sorry za to , nie miało tak wyjść - powiedział Louis drapiąc się po głowie .
- spoko , zdarza się .
                                            ******
   Było coś koło dwudziestej gdy Niall odwiózł mnie do domu . Byłam zmęczona i jakaś taka czułam się inna . Dziwne jak inne towarzystwo może zmienić człowieka . Jutro chłopacy mieli sesję zdjęciową ale umówiłam się z dziewczynami na zakupy . W celu poznania się i oczywiście zakupu nowych ciuszków . Gdy wróciłam  wzięłam prysznic i przebrałam się w piżamę . Zanim poszłam spać opowiedziałam o wszystkim Abigail . Była zdziwiona ale też cieszyła się że w końcu odreagowałam . Poszłam spać .
 Następny dzień ...
  Szłam właśnie na spotkanie z dziewczynami . Byłam ubrana w rurki ciemne , conversy czarne do tego czarny T-shirt i bluzę . Umówiłyśmy się w kawiarni , przed galerią gdy doszłam zobaczyłam że ....
-----------------------
Przepraszam że taki krótki i tak kończę ale specjalnie dla tych trzech osób postanowiłam dodać szybciej ... pisane na szybko więc na pewno coś pomieszałam ale cóż . Komentujcie , piszcie recenzje - co zmienić co dodać itp :D Kocham was i oby było was coraz więcej :D cieszę się że ktokolwiek czyta ! Bardzo dużo to dla mnie znaczy ! Jeszcze raz Kooocham Waas !!! wysyłam pełno całusów i uścicków
xoxo
N. !

niedziela, 11 listopada 2012

2. And the time when it starts to be good ...

          Miesiąc później ... 
                                 Właśnie wraz z Zoey wyszłyśmy z sądu . Kolejna rozprawa rodziców.
- Wracasz ze mną czy gdzieś chcesz iść ? - zapytałam rozglądając się .
- ekhem ... no .. t-ten idę z Jakiem do kina nie masz nic przeciwko ? - zapytała smutna .
- Jasne że nie . Baw się dobrze - rzuciłam pomachałam jej i poszłam w kierunku przystanku . Nie miałam kasy na taksówkę . Byłam ubrana w taki a do tego buty i mała czarna torebka . Włosy uczesane przez Abigail prezentowały się dziewczęco i elegancko . Wyciągnęłam mp4 z torebki i zobaczyłam że przez przypadek wzięłam odtwarzacz Zo . No trudno muzyka to muzyka . Włączyłam wszystkie utwory , same piosenki jakiegoś One Direction . Posłuchałam i nawet fajnie śpiewa (nie wiem słychać różne głosy ale ja tam nie wiem ) Poszłam do autobusu . Weszłam zapłaciłam i usiadłam . Z tyłu coś się działo bo pełno dziewczyn piszczało i nawet kilka płakało . Usiadłam i przyglądałam się sytuacji w autobusie . Stała tam trójka chłopaków . Wysoki chłopak z burzą loków , koło niego mulat i farbowany blondyn . Gdy popatrzyłam się na tego ostatniego to mi dech w piersiach zabrało . Wesołe , śmiejące się oczy tylko prosiły żeby się w nich zagłębić . Loczek miał duże zielone oczy i jak się uśmiechał pokazywał słodkie dołeczki . Założyłam nogę na nogę i postanowiłam napisać do Abigail sms .
                                                              **** Zayn ****
 Nagle do autobusu weszła dziewczyna ubrana w obcisłą spódnicę i białą bluzkę . Buty na obcasie uwydatniały i tak już długie i smukłe nogi . Gdy usiadła przyglądała się nam a potem zaczęła bawić się telefonem . Szturchnąłem chłopaków i skinąłem głową w stronę pięknej nieznajomej . Niall wybałuszył gały jakby pierwszy raz zobaczył dziewczynę . Harry lekko się uśmiechnął i pokiwał głową .
- Idziemy zagadać ? - zapytał uśmiechnięty na początku chciałem zaprotestować ale po chwili się zgodziłem .
 Podeszliśmy w stronę dziewczyny . Oczywiście Harry musiał zarzucić swoim flirciarskim tekstem
- Co taka piękna niewiasta robi w autobusie i to sama ? Możemy dotrzymać ci towarzystwa ? - dziewczyna drgnęła i powoli podniosła wzrok . Piękne szare oczy . Zmierzyła najpierw nimi Hazzę a potem Nialla a na końcu mnie . Chwilę się zastanowiła po czym odpowiedziała
- Jeśli musicie ... - i znowu popatrzyła w telefon .
- Jestem Harry , to jest Niall a to Zayn - przedstawił nas loczek . Dziewczyna znowu spojrzała na nas
- Jestem Susan . - powiedziała patrząc każdemu po kolei w oczy .
- Masz ochotę pójść z nami coś zjeść ? - wyszczerzył się Horan
                                                                ***** Susan *****
Już miałam zaprzeczyć gdy jednak postanowiłam się zgodzić
- Okey - powiedziałam z delikatnym uśmiechem
-super to choć wyjdźmy teraz - powiedział Harry i podszedł do drzwi . Zamachał kierowcy a ten zatrzymał się i wypuścił nas .
- a gdzie i..
- Nandos !!! - wydarł się blondyn . Zdziwiło mnie to trochę ale cóż .
- nie przejmuj się , i nie dziw to jest największy żarłok z naszego zespołu zaśmiali się chłopcy
- zespołu ? - zapytałam jeszcze bardziej zdziwiona . Popatrzyli się na mnie i zaśmiali
- Ja , Zayn , Niall - tu wskazał ręką na chłopaków - a Liam i Louis zostali w domu . Razem tworzymy boysband One Direction . - powiedział wesoło
- pięciu chłopaków , one direction i loczek z zielonymi oczami ... to ty ! - powiedziałam zatrzymując się i  wskazując palcem na Harrego . - ty jesteś ten słynny Harry ! - teraz chłopacy zgłupieli
- czyli nas znasz ? - zapytał Zayn
- słynny - Harremu zabłysły oczy
- Moja siostra jest waszą fanką , no i loczka w szczególności - popatrzyłam na loczka który uśmiechnął się szeroko . Wszyscy zaczęliśmy się śmiać
- no a możemy gadać i iść jestem głodny ! - marudził blondyn . Ruszyliśmy dalej a blondyn cały czas nas poganiał . Bardzo dobrze mi się z nimi gadało . Jakbym znała ich od dawna . W końcu doszliśmy do Nandos  i zajęliśmy miejsca przy stoliku a Niall poszedł zamówić jedzenie .
- więc Susan może zapoznasz nas ze swoją siostrzyczką ?- zapytał Harry z wielkim bananem przyklejonym do twarzy
- masz coś na twarzy - powiedziałam wskazując na jego twarz
- gdzie ? - zapytał
- ktoś musiał ci go przykleić bo nie wiem czemu może tam gościć
- ale co ??
- ten banan na twojej twarzy - powiedziałam Zayn wybuchł śmiechem po chwili Harry też no i ja też troszeczkę . Nie poznawałam się . Od miesiąca śmiałam się tylko raz tak szczerze a teraz wystarczyło towarzystwo tych wariatów żebym śmiała się i uśmiechała się . Od razu pomyślałam o Zo i znowu się zasmuciłam
- pójdę pomóc Niallowi .- powiedział Harry i odszedł
- nie chce być wścibski ale gdy się zaczniesz śmiać albo uśmiechać po chwili robisz się smutna zdradzisz mi czemu ? - powiedział Zayn przyglądając mi się . Nie wiedziałam co powiedzieć
- jeśli jeszcze kiedykolwiek się spotkamy to wam powiem a na razie nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek was zobaczę prawda ?
- tak , ale ja o tym nie zapomnę !
- o czym ? - zapytał Niall Podchodząc z Harrym do stolika
- dowiesz się w swoim czasie - powiedział Zayn i znalazł na stoliku coś dla siebie . Wszyscy zaczeli pałaszować a Niall najwięcej i najszybciej . Przyglądałam mu się jak je . Wyglądał jak dziecko w swoim świecie . Uśmiechnęłam się i zaraz przypomniałam sobie o Zo . Popatrzyłam na pozostałą dwójkę i zobaczyłam że się na mnie gapią .
- co ? - zapytałam robiąc przy tym minę
- widzisz - szepnął Zayn do Harrego . Zaczynałam się wkurzać
-a czy ty widzisz że to widzę i słyszę ? - zapytałam chłodno robiąc kolejną minę
- sorry - powiedział Zayn i zabrał się do jedzenia Harry zaś dalej mi się przyglądał . Nagle Niall się odezwał
- Czemu ty nic nie jesz ? - odwróciłam się a Horan przyglądał mi się z zaciekawieniem
- tak zjedz coś teraz bo Niallerek jest przy stole i zaraz już nic nie będzie - burknął Zayn
- nie będę jej zjadać ale jeśli nie jest głodna to z chęcią przyjmę - wyszczerzył się . Ja też się uśmiechnęłam
- co tam u twojej siostry - powiedział Harry a ja posmutniałam
- muszę już iść - powiedziałam całkowicie tracąc humor .
- nie idź - powiedział smutno Niall i nie specjalnie głośno . Popatrzyłam się na niego i spotkałam się z jego spojrzeniem w którym była prośba . Wzięłam jakiś talerz z jedzeniem i zaczęłam jeść . Podniosłam wzrok i napotkałam wzrok Harrego dalej wpatrującego się we mnie .
- przestaniesz się w końcu gapić ? - burknęłam na co ten tylko się roześmiał
- chodzi o twoją siostrę prawda ? - zapytał a wokół nas zapadła cisza nawet Niall przestał jeść . Podniosłam wzrok i wwierciłam go w loczka
- nie twój zasrany interes - wysyczałam przez zęby
- chcę tylko pomóc , pozwól nam na to - powiedział cicho .
  ------------------------------------------------------------
Komentujcie ! całuje
xoxo
N.

sobota, 3 listopada 2012

1 . Sometimes to make good must first be wrong ...

Siedzieliśmy przy stole . Siedziałam cicho , świdrując matkę wzrokiem . Właśnie powiedzieli , Zoey uciekła z płaczem na górę a rodzice nie wiedzieli co robić
- zadowoleni jesteście ? - z hukiem wstałam i poszłam na górę . Weszłam do siebie do pokoju , musze pójść do Zo ale najpierw coś załatwię .  Szybko wykonałam telefon i poszłam do Zo
- hej . Jak tam ? - zapytałam siadając koło niej na łóżku . Nie odpowiedziała mi tylko się do mnie przytuliła . Długo tak siedziałyśmy .
- Zapakuj się . Weź wszystko co ci jest potrzebne . Bądź gotowa na 12 . Jest 10 . Idę zająć się sobą . - powiedziałam i poszłam do swojego pokoju . Wyjęłam walizki i położyłam na ziemi . Poprzekładałam do jednej tyle ciuchów ile zmieściłam . Do drugiej zapakowałam przedmioty które chciałam wziąć . Zapiełam je i położyłam pod drzwiami . Potem wyjełam kilka kartonów i zapakowałam drobne rzeczy . Po 1.5 h mój pokój wyglądał bardzo pusto . Łącznie zapakowałam się w dwie duże walizki , 4 kartony , dwa pudła i dwie torby sportowe . Wyszłam z pokoju i zobaczyłam mamę na piętrze .
- my z tatą wychodzimy do adwokata okey ? - zapytała
- teraz pytasz się mnie o zgodę ? - zapytałam i weszłam do pokoju Zo . Zobaczyłam górę torb kartonów i pudeł .
- Wow , wzięłaś cały pokój ? - zapytałam śmiejąc się Zobaczyłam że ubrała się taki zestaw . Poszłam do mojego pokoju i ubrałam się w to . Usłyszałam trzaskanie drzwiami i odjeżdżający samochód . Otworzyłam drzwi na oścież i powoli zaczęłam wynosić kartony na zewnątrz . Gdy wracałam do pokoju weszłam do Zo i powiedziałam żeby powynosiła swoje rzeczy . Po chwili pod dom podjechał biały bus . Z środka wysiedli moja koleżanka Abigail i jej chłopak z bratem . Wyszłam na zewnątrz i zaprosiłam ich do środka . Chłopcy weszli na góre jeden znosił moje a jeden Zoey rzeczy .
- Dzięki Abigail za pomoc - powiedziałam siadając
- wiem że jest ci trudno . Choć pomożemy im - powiedziała Abby i poszłyśmy na górę . Uporaliśmy się w godzinę . Gdy już wszystko było gotowe . Chłopacy i Zoey zapakowali się do auta . Wybrałam numer do mamy i zadzwoniłam
- tak kochanie ?
- o której będzie któreś z was w domu - nie bawiłam się w jakieś ceregiele
- za chwile będę w domu . - gdy to usłyszałam rozłączyłam się .
- Abby idź do auta za raz przyjedzie - powiedziałam zakładając okulary przeciwsłoneczne .
-okey tylko nie przesadzaj okey ? - zapytała gdy nie zauważyła z mojej strony odzewu poszła do auta .
Gdy zobaczyłam auto mamy od razu cała się szykowałam do powiedzenia dwóch słów .
- Kochanie o co chodzi - powiedziała mama
- wyprowadzamy się - powiedziałam wepchnęłam jej klucze w ręce i pobiegłam do auta szybko wsiadłam i odjechaliśmy . Widziałam mamę stojącą dalej tak jak ją zostawiłam . Dałam Chrisowi na kartce adres pod który miał nas zawieść . Jechaliśmy pół godziny . W końcu zatrzymaliśmy się pod domem Abigail . Mieszkała w dużym domu tylko z Chrisem . Pozwoliła nam się wprowadzić na jakiś czas . Przenieśliśmy rzeczy z auta do pokoi które miałyśmy zająć . Wieczorem usiedliśmy na kanapie Ja Abigail i Chris z drinkami a Zoey i Jake z herbatami .
- Dziękujemy wam bardzo naprawdę . Niedługo znajdę pracę i oddam ci kasę i znajdę coś dla nas . - powiedziałam czując się winna waląc się Abigail na głowę .
- ojj przestań mówiłam ci że moi rodzice nie chcę żadnych pieniędzy a ja ciesze się że mam cię przy sobie . - powiedziała. Dopiłam do końca i poszłam do "mojego" pokoju . Ubrałam się w taką piżamę  i zaczęła sprzątać i porządkować w pokoju . Gdy skończyła była godzina 1.37 w nocy . Położyłam się spać . Znowu śniło mi się to samo co poprzednio . Obudziłam się spocona o 6.21 . Ubrałam się w dres i wyszłam biegać . Wróciłam o 10 mocno zmęczona i spocona . Muszę trochę odreagować . Powinnam wybrać się na basen .

Prolog ...

 Wróciłam do domu , rzuciłam torbę przy drzwiach i weszłam dalej do kuchni . Lecz zanim weszłam zdążyłam usłyszeć ponowną kłótnie rodziców . Tym razem kłócili się o wczorajszy wieczór . Ja z Zoey byłyśmy w kinie . Postanowiłam zabrać młodą z domu bo ona już nie wytrzymuje w domu .
- Bo zamiast wczoraj opierdalać się na kanapie mogłeś skończyć robote na podwórku i by było po problemie a nie ! - Krzyczała mama
- A ty święta jesteś ? - darł się tata
- Odezwał się ..- nie skończyła bo weszłam do kuchni nie mówiąc nic podeszłam do lodówki  . Czułam na sobie wzrok rodziców ale miałam to gdzieś
- Zoey w domu ? - zapytałam chłodno
- nie a ty nawet Cześć lub dzień dobry to już nie umiesz powiedzieć
- mam to gdzieś - powiedziałam i poszłam założyć buty
- gdzie ty się wybierasz a lekcje ? - zapytała mama
- no właśnie gdzie idziesz - dodał ojciec .
- O patrzcie powinnam to sobie zapisać pierwszy raz od dwóch tygodni zgadzacie się w czymś . Bravo - powiedziałam i wyszłam . Założyłam na głowę kaptur i poszłam w stronę szkoły Zoey . Wyjełam telefon i zadzwoniłam do niej . Nie odebrała ale po 2 minutach oddzwoniła
- Hej , Su co tam ? - zapytała wesoło
- o której kończysz ? - starałam mówić się normalnie
- jestem teraz u Annie , nie chciałam wracać do domu . A co ? - zapytała cicho
- nic , chciałam sprawdzić co u ciebie . Zostań do wieczora ok ? Dla spokoju . - powiedziałam
- okey , pa - powiedziałam , mruknełam tylko i się rozłączyłam . Postanowiłam się przespacerować do lasu . Poszłam i zostałam tam do wieczora . Wieczorem poszłam po Zo i wróciłyśmy do domu .
Weszłyśmy do domu i pierwszy raz od dłuższego czasu była cisza . Popatrzyłyśmy się na siebie . Weszłyśmy do kuchni . Rodziców nie było . Weszłyśmy na górę i każda poszła do siebie . Usiadłam przy komputerze i przeglądałam różne stronki , weszłam na Twittera i Facebooka . Potem wziąć długą kąpiel . Potem przebrałam się i położyłam do łóżka .

FLASHBACK

Weszłam do lasu i od razu skierowałam się nad staw . Przeszłam przez krzaki i weszłam na mały pomost z ławeczką dla wędkarzy . Usiadłam na niej . Tutaj zawsze przychodziłam ale nikt oprócz Zoey o tym nie wiedział . To było moje sekretne miejsce w którym nie musiałam być silna ani być dla kogoś oparciem . Mogłam dać upust emocjom i odpocząć od codzienności . Usiadłam i zaczęłam płakać . Nie robię tego nigdzie indziej . W domu nie moge sobie na to pozwolić ze względu na Zoey ... Ona bardzo to przeżywa . Ja wiem do czego to prowadzi . Rozwód . Niestety Zoey też o tym wiedziała . Choć od marca mam 18 lat to dalej mieszkam z rodzicami . Ze względu na Zo . Gdy sobie popłakałam mogłam swobodnie wrócić nie bojąc się okazać smutku przy młodej .

END OF FLASHBACK

Po chwili zasnęłam . Byłam w lesie . Biegłam . Nagle zza drzewa wyłoniła się postać zobaczyłam tylko błysk srebrnego noża odbitego blask księżyca . Zamachnął się i .... podniosłam się zdyszana i zlana potem . Popatrzyłam na zegarek . Była 2.00 . Usłyszałam jakiś hałas na dole . Cicho podeszłam do drzwi i cichutko wyszłam na korytarz . Usłyszałam rozmowe .
- Kiedy im powiemy ? - powiedział chłodno Ojciec
- Przy śniadaniu . Nie przeciągajmy tego . Kiedy się wyprowadzisz - odpowiedziała Matka z obojętnością . Zakuło mnie serce . A jednak . Wróciłam do pokoju i położyłam się spać . Przez 2 godziny przekładałam się z boku na bok . W końcu zasnęłam .
-------------------------------------------------------
I jak ? plisss komentujcie i głosujcie !
N. xoxoxo

Bohaterowie .

Susan Adams - 18 latka , skromna dziewczyna najważniejsza na świecie dla niej jest jej młodsza siostra Zoey . Nie lubi okazywać emocji przy innych zwłaszcza smutku . Trochę bezczelna opanowana i poważna .
 

 Ciekawostka : Nie zwraca uwagi na wygląd dla niej liczy się wnętrze .










                                           
   Zoey Adams - 16 latka . Przeciwieństwo siostry , szalona dziewczyna , bardzo kocha swoją siostrę . Nie umie ukrywać co czuje w danym momencie czego bardzo zazdrości starszej Adams . Wesoła , miła ciągle uśmiechnięta

 Ciekawostka : Lubi pozować do zdjęć .




 Niall Horan -19 latek Członek sławnego boysbandu One Direction . Wesoły blondasek , wiecznie głodny . Uwielbia grać na gitarze . Bardzo czuły , wierny . Ma 171 cm .


Ciekawostka : Uwielbia bawić się włosami dziewczyny .











Zayn Malik - 19 latek , wesoły , szalony , tajemniczy . Także członek One Direction . Jest typem niegrzecznego chłopca .W roli chłopaka opiekuńczy , wierny . Pisze piosenki i wiersze . Ma 175 cm .


ciekawostka : Lubi dziewczyny które mówią że są brzydkie bo wtedy może jej ciągle powtarzać że jest piękna .







Louis Tomlinson - 21 latek , najstarszy członek One Direction choć zachowuje się jak dziecko , uwielbia marchewki . Gra na pianinie i zaczyna na gitarze . Lubi gadatliwe dziewczyny , pełne życia , spontaniczne z poczuciem humoru . Jest w związku z Eleanor Calder . Ma 175 cm


ciekawostka : Uprzedza swoją przyszłą żone że jeśli będzie musiał mieć 15-20 córek po to aby mieć jednego syna - zrobi to .









Liam Payne - 19 latek . Najspokojniejszy z całego zespołu . Uwielbia batmana , i nie lubi smutnych ludzi dla tego zawsze stara się ich rozśmieszyć . Najromantyczniejszy z całego zespołu . Ma 178 cm



ciekawostka : Jest w związku z Danielle Peazer oraz panicznie boi się łyżek .








Harry Styles - 18 latek . Uwielbia koty , lubi być w centrum zainteresowania . Lubi rozmawiać w nocy , zawsze cię wysłucha gdy masz problem i będzie próbować go naprawić/rozwiązać . Mówi płynnie po francusku .


ciekawostka : Wciąż czeka na namiętny pocałunek w deszczu .


                                                


Abigail Jensen - 18 latka . Najlepsza przyjaciółka Susan . Jest najbliższą osobą dla Su . Abby jest przyjaciółką Su od 15 lat . Przeżyły lepsze i gorsze dni . Jest z rodziny wysoko położonej i ma dużo kasy . Mieszka ze swoim chłopakiem Chrisem .


ciekawostka : Razem z Susan mają wytatuowane A&S na nadgarstkach .


Chris Devellone - 20 latek , chłopak Abigail . Jest aktorem . Mieszka z Abigail . Ma młodszego brata Jake .


ciekawostka : Jego rodzice umarli w wypadku samochodowym . Jest prawnym opiekunem swojego brata .

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Chłopcy są dodawani w kolejności losowej . W opowiadaniu występują także znajomi bohaterów . Nowi Bohaterzy będą dodawani w trakcie opowiadania .
kocham was xxxx
N.

Witajcie !

    Hej ,
    znowu zmieniam ale teraz na tematykę z One Direction ! Coś mnie natchnęło jakoś tak ... A nuż mi się uda ? spróbuje , będę starać się nie powtarzać tego co czytałam i wymyślić własną historie ... Błagam komentujcie ... nawet jeśli nie chcesz czytać czy coś to cokolwiek , buźkę czy coś ...
Już was kocham !
Do napisania ! :D
N. xoxo