niedziela, 11 listopada 2012

2. And the time when it starts to be good ...

          Miesiąc później ... 
                                 Właśnie wraz z Zoey wyszłyśmy z sądu . Kolejna rozprawa rodziców.
- Wracasz ze mną czy gdzieś chcesz iść ? - zapytałam rozglądając się .
- ekhem ... no .. t-ten idę z Jakiem do kina nie masz nic przeciwko ? - zapytała smutna .
- Jasne że nie . Baw się dobrze - rzuciłam pomachałam jej i poszłam w kierunku przystanku . Nie miałam kasy na taksówkę . Byłam ubrana w taki a do tego buty i mała czarna torebka . Włosy uczesane przez Abigail prezentowały się dziewczęco i elegancko . Wyciągnęłam mp4 z torebki i zobaczyłam że przez przypadek wzięłam odtwarzacz Zo . No trudno muzyka to muzyka . Włączyłam wszystkie utwory , same piosenki jakiegoś One Direction . Posłuchałam i nawet fajnie śpiewa (nie wiem słychać różne głosy ale ja tam nie wiem ) Poszłam do autobusu . Weszłam zapłaciłam i usiadłam . Z tyłu coś się działo bo pełno dziewczyn piszczało i nawet kilka płakało . Usiadłam i przyglądałam się sytuacji w autobusie . Stała tam trójka chłopaków . Wysoki chłopak z burzą loków , koło niego mulat i farbowany blondyn . Gdy popatrzyłam się na tego ostatniego to mi dech w piersiach zabrało . Wesołe , śmiejące się oczy tylko prosiły żeby się w nich zagłębić . Loczek miał duże zielone oczy i jak się uśmiechał pokazywał słodkie dołeczki . Założyłam nogę na nogę i postanowiłam napisać do Abigail sms .
                                                              **** Zayn ****
 Nagle do autobusu weszła dziewczyna ubrana w obcisłą spódnicę i białą bluzkę . Buty na obcasie uwydatniały i tak już długie i smukłe nogi . Gdy usiadła przyglądała się nam a potem zaczęła bawić się telefonem . Szturchnąłem chłopaków i skinąłem głową w stronę pięknej nieznajomej . Niall wybałuszył gały jakby pierwszy raz zobaczył dziewczynę . Harry lekko się uśmiechnął i pokiwał głową .
- Idziemy zagadać ? - zapytał uśmiechnięty na początku chciałem zaprotestować ale po chwili się zgodziłem .
 Podeszliśmy w stronę dziewczyny . Oczywiście Harry musiał zarzucić swoim flirciarskim tekstem
- Co taka piękna niewiasta robi w autobusie i to sama ? Możemy dotrzymać ci towarzystwa ? - dziewczyna drgnęła i powoli podniosła wzrok . Piękne szare oczy . Zmierzyła najpierw nimi Hazzę a potem Nialla a na końcu mnie . Chwilę się zastanowiła po czym odpowiedziała
- Jeśli musicie ... - i znowu popatrzyła w telefon .
- Jestem Harry , to jest Niall a to Zayn - przedstawił nas loczek . Dziewczyna znowu spojrzała na nas
- Jestem Susan . - powiedziała patrząc każdemu po kolei w oczy .
- Masz ochotę pójść z nami coś zjeść ? - wyszczerzył się Horan
                                                                ***** Susan *****
Już miałam zaprzeczyć gdy jednak postanowiłam się zgodzić
- Okey - powiedziałam z delikatnym uśmiechem
-super to choć wyjdźmy teraz - powiedział Harry i podszedł do drzwi . Zamachał kierowcy a ten zatrzymał się i wypuścił nas .
- a gdzie i..
- Nandos !!! - wydarł się blondyn . Zdziwiło mnie to trochę ale cóż .
- nie przejmuj się , i nie dziw to jest największy żarłok z naszego zespołu zaśmiali się chłopcy
- zespołu ? - zapytałam jeszcze bardziej zdziwiona . Popatrzyli się na mnie i zaśmiali
- Ja , Zayn , Niall - tu wskazał ręką na chłopaków - a Liam i Louis zostali w domu . Razem tworzymy boysband One Direction . - powiedział wesoło
- pięciu chłopaków , one direction i loczek z zielonymi oczami ... to ty ! - powiedziałam zatrzymując się i  wskazując palcem na Harrego . - ty jesteś ten słynny Harry ! - teraz chłopacy zgłupieli
- czyli nas znasz ? - zapytał Zayn
- słynny - Harremu zabłysły oczy
- Moja siostra jest waszą fanką , no i loczka w szczególności - popatrzyłam na loczka który uśmiechnął się szeroko . Wszyscy zaczęliśmy się śmiać
- no a możemy gadać i iść jestem głodny ! - marudził blondyn . Ruszyliśmy dalej a blondyn cały czas nas poganiał . Bardzo dobrze mi się z nimi gadało . Jakbym znała ich od dawna . W końcu doszliśmy do Nandos  i zajęliśmy miejsca przy stoliku a Niall poszedł zamówić jedzenie .
- więc Susan może zapoznasz nas ze swoją siostrzyczką ?- zapytał Harry z wielkim bananem przyklejonym do twarzy
- masz coś na twarzy - powiedziałam wskazując na jego twarz
- gdzie ? - zapytał
- ktoś musiał ci go przykleić bo nie wiem czemu może tam gościć
- ale co ??
- ten banan na twojej twarzy - powiedziałam Zayn wybuchł śmiechem po chwili Harry też no i ja też troszeczkę . Nie poznawałam się . Od miesiąca śmiałam się tylko raz tak szczerze a teraz wystarczyło towarzystwo tych wariatów żebym śmiała się i uśmiechała się . Od razu pomyślałam o Zo i znowu się zasmuciłam
- pójdę pomóc Niallowi .- powiedział Harry i odszedł
- nie chce być wścibski ale gdy się zaczniesz śmiać albo uśmiechać po chwili robisz się smutna zdradzisz mi czemu ? - powiedział Zayn przyglądając mi się . Nie wiedziałam co powiedzieć
- jeśli jeszcze kiedykolwiek się spotkamy to wam powiem a na razie nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek was zobaczę prawda ?
- tak , ale ja o tym nie zapomnę !
- o czym ? - zapytał Niall Podchodząc z Harrym do stolika
- dowiesz się w swoim czasie - powiedział Zayn i znalazł na stoliku coś dla siebie . Wszyscy zaczeli pałaszować a Niall najwięcej i najszybciej . Przyglądałam mu się jak je . Wyglądał jak dziecko w swoim świecie . Uśmiechnęłam się i zaraz przypomniałam sobie o Zo . Popatrzyłam na pozostałą dwójkę i zobaczyłam że się na mnie gapią .
- co ? - zapytałam robiąc przy tym minę
- widzisz - szepnął Zayn do Harrego . Zaczynałam się wkurzać
-a czy ty widzisz że to widzę i słyszę ? - zapytałam chłodno robiąc kolejną minę
- sorry - powiedział Zayn i zabrał się do jedzenia Harry zaś dalej mi się przyglądał . Nagle Niall się odezwał
- Czemu ty nic nie jesz ? - odwróciłam się a Horan przyglądał mi się z zaciekawieniem
- tak zjedz coś teraz bo Niallerek jest przy stole i zaraz już nic nie będzie - burknął Zayn
- nie będę jej zjadać ale jeśli nie jest głodna to z chęcią przyjmę - wyszczerzył się . Ja też się uśmiechnęłam
- co tam u twojej siostry - powiedział Harry a ja posmutniałam
- muszę już iść - powiedziałam całkowicie tracąc humor .
- nie idź - powiedział smutno Niall i nie specjalnie głośno . Popatrzyłam się na niego i spotkałam się z jego spojrzeniem w którym była prośba . Wzięłam jakiś talerz z jedzeniem i zaczęłam jeść . Podniosłam wzrok i napotkałam wzrok Harrego dalej wpatrującego się we mnie .
- przestaniesz się w końcu gapić ? - burknęłam na co ten tylko się roześmiał
- chodzi o twoją siostrę prawda ? - zapytał a wokół nas zapadła cisza nawet Niall przestał jeść . Podniosłam wzrok i wwierciłam go w loczka
- nie twój zasrany interes - wysyczałam przez zęby
- chcę tylko pomóc , pozwól nam na to - powiedział cicho .
  ------------------------------------------------------------
Komentujcie ! całuje
xoxo
N.

7 komentarzy:

  1. dodawaj następny <3 <3 ! zapowiada się bardzo ciekawie. Patrząc na to co do tej pory napisałaś masz wieeelki talent . PISZ PISZ ! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeezu ! Dziękuje dziękuje dziękuje ! Nawet nie wiesz ile to dla mnie znaczy ! Jeszcze raz baaardzo ogromnie dziękuje ! Już powoli powstaje kolejny ;p cieszę się że ci się podoba !
      Xoxo

      Usuń
  2. Zgadzam się z koleżanką u góry . Świetnie się zapowiada. Talent NIESAMOWITY . *o* Wiesz konkretnie kiedy będzie następny,bo nie mogę się doczekać :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety nie wiem kiedy bo szkoła wymaga :( ale postaram się jak najszybciej :* dziękuje bardzo za miłe słowa :D a mój banan na twarzy gdy zobaczyłam komentarze ... Bezcenny ^^ jeszcze raz baaardzo dziękujee :*
    całuje
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział nawet fajny. Może z początku nie zapowiada się wspaniale, ale jest coś w nim co naprawdę mnie do niego przyciąga i jestem ciekawa co będzie dalej. Masz u mnie plusa i oczywiście obserwuje :D

    pozdrawiam : - *

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuje baaardzoo :* również pozdrawiam ! :*

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń